Zapamiętałem sobie poufną radę pewnego pisarza, który powiedział mi kiedyś, iż jego zdaniem współczesna książka sensacyjna powinna czerpać garściami z dorobku scenariuszowego i posługiwać się chwytami czysto filmowymi. No, to się posługuję, bo była to persona godna zaufania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz